ZMIEŃ ROZDZIAŁ W KSIĘDZE
ZMIEŃ KSIĘGĘ I ROZDZIAŁ
WYSZUKAJ W KSIĘDZE
WYSZUKAJ W BIBLII
WSTĘP
««  Sdz 5  »»
Sdz 5, 1 - Jest to jedna z najstarszych pieśni opiewających zwycięstwo. Ma ona cechy samorzutnej improwizacji. Dominującą jej nutą jest wołanie o zjednoczenie pokoleń. Tekst pieśni w wielu miejscach uległ skażeniu.

Sdz 5, 2 - Możliwe tłum.: "Gdy wojownicy rozpuścili włosy". Dziś tak czynią Beduini przed walką.

Sdz 5, 5 - Inni za LXX: "zadrżały".

Sdz 5, 7 - "W osiedlach" - inni tłum. na różne sposoby; "powstała" - popr. wg Wlg; hebr. ma 1 osobę.

Sdz 5, 8 - Tekst popr. wg Pwt 32,17; inni podają inaczej.

Sdz 5, 11 - Inni popr.: "trębacze", "łucznicy".

Sdz 5, 13 - Inni w czasie przeszłym jak w 11d.

Sdz 5, 16 - Tłum. przybliżone. Inni: "zagrodami", "tłumokami". Myśl ogólna: bezpieczny spokój. Por. Rdz 49,14.

Sdz 5, 18 - W opiewanej walce Baraka z Siserą brało udział tylko sześć pokoleń: Efraim, Beniamin, Manasses, Zabulon, Issachar i Neftali. Cztery pokolenia nie odpowiedziały na apel: Rubenici, Gadyci (Gilead), Danici i Aseryci. Z tego powodu pieśń ich potępia. Pokolenia Judy i Symeona zostały tu w ogóle pominięte jako osiedlone na południu kraju i nie utrzymujące bliższej łączności z resztą narodu w czasie tych walk.

Sdz 5, 20 - Do zwycięstwa pomogły warunki klimatyczne - deszcz i grad. Por. Joz 10,10-14; 2 Sm 5,24.

Sdz 5, 21 - "Święty" - popr. wg tłum. gr. Symmacha; po "Kiszon" hebr. ma jeszcze jeden stych, zapewne glosę różnie poprawianą: "Odważnie krocz, moja duszo!"

Sdz 5, 30 - Tekst popr. hebr. powtarza "łup".

STARY TESTAMENT
Księga Sędziów

Pieśń Debory i Baraka1

5
Dnia tego Debora i Barak, syn Abinoama, śpiewali hymn w słowach:
«Skoro wodzowie w Izraelu stanęli na czele2,
a lud dobrowolnie się ofiarował do walki,
błogosławcie Pana!
Słuchajcie, królowie, nastawcie uszu, władcy:
Dla Pana będę śpiewała,
będę opiewać Pana, Boga Izraela.
Panie, gdyś Ty wychodził z Seiru,
gdyś z pól Edomu wyruszał,
ziemia wtedy drżała, kropiły niebiosa,
chmury kropiły wodą.
Góry dżdżem ociekały3 przed obliczem Pana,
<to Synaj> - przed obliczem Pana,
Boga Izraela!
Za dni Szamgara, syna Anata,
za dni Jaeli opustoszały drogi,
a chodzący szlakami udeptanymi,
po krętych drogach kroczyli.
Zanikło życie w osiedlach4,
zanikło w Izraelu,
aż powstała Debora4,
powstała jako matka w Izraelu.
Gdy nowych bogów obrano,
którym dawniej nie służyli5,
czyż widać było choć jedną tarczę lub dzidę
wśród czterdziestu tysięcy w Izraelu?
Serce me zwraca się ku wodzom izraelskim,
ku tym z ludu, co dobrowolnie ofiarowali się do walki:
błogosławcie Pana!
10 Wy, co jeździcie na białych oślicach,
wy, co na kobiercach siadacie,
wy, przechodzący drogą - śpiewajcie.
11 Niech swym głosem dzielący łupy6 u wodopojów
sławią dobrodziejstwa Pana,
dobrodziejstwa względem osiedli izraelskich.
<Wówczas lud Pana zstąpił do bram>.
12 Powstań, o powstań, Deboro,
powstań, o powstań i pieśń zaśpiewaj!
Powstań, Baraku, by pojmać twych jeńców, synu Abinoama.
13 Niech wtedy zstąpi reszta możnych z ludu Pana,
niech zstąpi ku mnie wśród bohaterów7.
14 Z Efraima - wodzowie ich w dolinie -
za nim Beniamin wśród ludu swego,
z Makir wyszli przywódcy, a z Zabulona trzymający laskę pisarza.
15 Z Deborą są możni z Issachara, a jak Issachar, tak i Barak jest w dolinie, idąc w jego ślady.
A nad strumieniami Rubena zastanawiają się długo.
16 Czemuż to siedzisz między stajniami8, słuchając ryku trzód?
Nad strumieniami Rubena zastanawiają się długo;
17 Gilead za Jordanem spoczywa,
a czemu Dan przebywa na okrętach?
Aser pozostaje nad brzegiem morza,
mieszkając w swych portach bezpiecznie;
18 Zabulon to lud, co narażał się na niebezpieczeństwo śmierci,
podobnie jak Neftali na połoninach9.
19 Nadeszli królowie i walczyli, walczyli wtedy królowie Kanaanu
w Tanak nad wodami Megiddo,
lecz nie zabrali srebra jako łupu.
20 Gwiazdy z niebios walczyły10,
ze swoich dróg walczyły przeciw Siserze.
21 Potok Kiszon ich porwał,
potok święty11, potok Kiszon11.
22 Rozległ się wtedy tętent kopyt końskich
od wielkiego pośpiechu ich wojowników.
23 "Przeklinajcie Meroz! - rzekł Anioł Pana -
bardzo przeklinajcie jego mieszkańców,
bo nie przybyli na pomoc Panu,
na pomoc Panu wśród bohaterów".
24 Niech Jael będzie błogosławiona wśród niewiast,
żona Chebera Kenity,
wśród niewiast żyjących w namiotach niech będzie błogosławiona.
25 Prosił o wodę, a mleka mu dała,
w naczyniu odświętnym podała mu mleko.
26 Lewą ręką sięgnęła po palik,
prawą - po ciężki młot.
Uderzyła Siserę, zmiażdżyła mu głowę,
skroń mu przebiła, przekłuła.
27 U nóg się zwalił, upadł zabity.
U nóg jej się zwalił i upadł:
tam gdzie się zwalił, tam upadł martwy.
28 Przez okno wychyla się i patrzy
matka Sisery przez okienne kraty:
"Czemuż wóz jego opóźnia przybycie,
czemuż się opóźnia stuk jego rydwanów?"
29 Roztropniejsza z jej kobiet dała jej odpowiedź,
a ona sobie powtarza jej słowa:
30 "Przecież zbierają łupy i rozdzielają
brankę jedną lub dwie dla każdego wojownika,
szaty barwione jako łup dla Sisery,
na szyję żony króla12 różnobarwne chusty".
31 Tak, Panie, niechaj zginą wszyscy Twoi wrogowie!
A którzy Cię miłują, niech będą jak słońce wschodzące w swym blasku».
I żył w spokoju kraj przez lat czterdzieści.



WYKAZ SKRÓTÓW | KSIĘGI I ICH TŁUMACZE | INFORMACJE O WYDANIU | WYDANIE HTML (1998) | POPRZ. | COOKIES | BIBLIA MP3